Gr3nd3l 

166 posts 4 followers 4 following

dym papierosowy wypadł mi z płuca
a to moja strużka krwi a to mój sługa 
ból 
oparzonego opuszka
połamanych żeber 
 
po horyzont sięgam taki jestem
długi i pokonany
z połamanymi nadgarstkami 
wykręcam numer do ciebie
na tarczy słonecznej 
lecz purpura
zalewa mi skroń

a moja krew płynie pod górę 
kąpie mnie w burzy a ja nurzam 
się w czerniejącym zachodzie 
szumiący w uszach potok 
czerwony się toczy 
i z wolna ulewa się nosem i brwią 
krwią

opatrzność ma zmęczone dłonie
skręca papierosa mnie blister 
opioidu 
ma długie paznokcie a pod nimi bród 
wkładam je do ust 
zasypiam jak dziecko
lub umieram znów
ból
dym papierosowy wypadł mi z płuc
przez drogę wśród języka i spuchniętych 
warg ust


Reposted from oxyxo

Przyjaciel Karen Blixen ofiarował jej kiedyś starannie zapakowany prezent. Zastrzegł, że może go otworzyć tylko wtedy, gdy poczuje się kompletnie zdołowana lub osiągnie prawdziwy sukces. Blixen usłyszała kiedyś od Hemingwaya, że chętnie przyznałyby jej prywatnego Nobla. Poczuła się tak szczęśliwa, że otworzyła prezent. W pudełku znajdowała się karteczka z napisem: Ta chwila nie bedzie trwać wiecznie..